Daria, Jarek i ich przepiękna sesja ślubna na Majorce.
Ah cóż to był za wyjazd! Cóż to była za sesja! Przepiękne, malownicze plenery Majorki, idealna wręcz Para Młoda i cała masa uśmiechu, radości i pięknej, szczerej miłości. Taka mieszanka musiała zaowocować świetnymi fotografiami. Bardzo cieszy mnie fakt, że nasze Pary Młode coraz częściej decydują się na sesję ślubną za granicą. Nie żeby w Polsce brakowało ciekawych miejsc ale jest to, przynajmniej dla mnie, zawsze bardzo ciekawa odskocznia i jeszcze większe niż zazwyczaj pobudzenie kreatywności.
Wbrew pozorom, gdy dobrze się wszystko rozplanuje, nie jest to wcale jakiś duży wydatek, a pamiątka w postaci zdjęć i przeżytych tam chwil są wręcz bezcenne. Nasza sesja ślubna na Majorce powstała w listopadzie więc w większości tych przepięknych miejsc byliśmy właściwie sami. Dosłownie zero turystów. Daje to naprawdę fajny komfort pracy i pozwala swobodnie budować kadry.
Piękne góry, cudowny, turkusowy kolor morza i wręcz nienaruszona, stara architektura Majorki tworzą bardzo unikalny klimat. Aha, zdjęcia ślubne za granicą mają jeszcze jedną zaletę. Zazwyczaj pogoda nie zawodzi 🙂 Ta sesja na baaardzo długo pozostanie w mojej pamięci. Mam nadzieję, że w Waszej również. Przyjemnego odbioru.
8 marca 2016
PORTOFLIO